Zagroda śledziowa

Jeszcze chwila i zacznie się maj, a jak maj to i majówki. To dobry czas, aby bliżej poznać okolicę. W odległości kilkudziesięciu kilometrów od Koszalina,  mamy w okolicy prawdziwe perełki, dla których warto ruszyć się z domu.

Opowiem dziś o miejscu w którym byłam jeszcze w ubiegłym roku. To była bardzo urokliwa podróż w do Krainy w Kratkę. Kiedyś już przy okazji niepodległościowej gęsiny pisałam o tym zakątku, ponieważ Krainą w Kratkę nazywamy okolice Swołowa.

70 kilometrów od Koszalina, w kierunku Ustki znajduje się malutka wieś Starkowo, a w niej Zagroda Śledziowa. Co to takiego ? To odrestaurowana zagroda i dom, których początki datuje się na rok 1902 ( sama zagroda jest nawet starsza o 70 lat). Gospodarze, stworzyli tam muzeum i pensjonat, w którym przybliżają i dokumentują, życie ludzi oraz całych rodziny z tamtych okolic. Właściciele Zagrody Śledziowej skupili się także na powrocie do klasycznych receptur: sami wędzą ryby, pieką chleb i robią przetwory.

Muzeum, przybliża tematykę rybacką. W wąskich i niskich pomieszczeniach, rozwieszone rybackie sieci, na ziemi stoją beczki, w których przechowywano zasolone śledzie. Zobaczyć można też sporą kolekcję naczyń ceramicznych przeznaczonych tylko do podawania dań z ryb oraz szereg puszek z rybimi przysmakami.

Przy pensjonacie koniecznie zatrzymajcie się na coś pysznego. Cóż innego można polecić w Zagrodzie Śledziowej jak nie śledzie właśnie. Wprost przepyszny tatar śledziowy, podany z uparowanymi ziemniakami, do tego małe schłodzone piwo, dobre towarzystwo i jesteście w raju. Z pewnością nie pożałujecie, jeśli skusicie się także na zwykłego śledzia w śmietanie z porem. Świeże, znakomicie skomponowanie i pięknie podane dania, przekąski są punktem obowiązkowym wizyty w Zagrodzie. Atmosfera jest wspaniale swojska, od progu czujesz, że zostałeś zaproszony do czyjegoś domu, ale nie jesteś gościem, tylko częścią stada. Nawet pies, olbrzymi bokser, garnie się po czułe poklepanie po karku. Na pamiątkę śledziowej wyprawy, możesz chwycić ze sobą jeden ze słoików przygotowanych przez gospodarzy. Do słoi tych pakują smażone śledzie w zalewie oraz owocowe i warzywne przetwory.

Zagroda Śledziowa to także pomysł na nieco dłuższe oderwanie się od rzeczywistości. Gospodarze, mają kilka odnowionych pokoi, w których możesz się zaszyć na kilka dni i zbliżyć się nieco do życia w rytmie wiejskiej sielanki. Ach, komu nie marzy się taki relaks – mnie bardzo, a takich miejsc w okolicy jest całkiem sporo, tylko należy dobrze się rozejrzeć.

Jeśli będziecie się wybierać do Zagrody, koniecznie sprawdźcie godziny otwarcia, w końcu rytm w takich miejsca, czasem wcale nie wyznacza zegar.

Adres: